Ćwiczenia / Exercises
Ceramika szkliwiona / technika własna / 2013
- Projekt powstał w ramach wystawy „Nazywam się Tomasz Kulka, mam 34 lata i chciałbym przespać całe życie” – Galeria SiC! BWA we Wrocławiu.
- Cykl rzeźb o charakterze performatywnym w których autoportrety zostają przetworzone przez bebech Wolbromia. Zakopane niewypalone, ceramiczne postaci oddające się różnym łóżkowym praktykom zostały zjedzone przez ziemię miasta, które nie chce żyć ale nie może umrzeć.
- "Projekt opowiada o codzienności w rodzinnym Wolbromiu. W dziewięciotysięcznym mieście niewiele się dzieje, ale to nie rzeczywistość Wolbromia, jest tematem ceramicznych rzeźb Kulki. Artysta opowiada o beznadziei, powtarzalności i rutynie życia w polskich miastach i miasteczkach. Kontempluje i ilustruje kondycję człowieka, który rezygnuje z podejmowania wszelkich konstruktywnych działań, przekonany o ich absolutnej bezsensowności. Prace pokazywane na wystawie są efektem blisko roku pracy Tomasza Kulki. Twórca pokazuje absolutnie bezcelową egzystencję, która choć fizycznie trwa, staje się ciągiem bezużytecznych i nieproduktywnych czynności. Cykl portretów z gliny przedstawia młodego mężczyznę w łóżku. Zmienia w nim pozycje, śpi, siedzi na brzegu, przewraca się na materacu, być może próbuje wykonywać jakieś ćwiczenia gimnastyczne. Łóżko jest jego domem, ale równocześnie więzieniem, ogranicza go, rozleniwia, nie mobilizuje do podjęcia żadnej „pozałóżkowej” aktywności. Tak czas spędza wielu ludzi w małych miasteczkach dotkniętych strukturalnym bezrobociem. Kulka nie ograniczył się jednak wyłącznie do autoportretów, ale postanowił nadać swoim pracom symboliczny sens. Swoje rzeźby zakopywał w mikrogrobach na terenie Wolbromia. Ten proces oglądać można na prezentowanych filmach wideo. Ostatnim etapem było wykopanie rzeźb i ich wypalenie w stanie, w jakim zostały znalezione. W rezultacie na wystawie prezentowane są rzeźby, które ziemia zamieniła w szczątki, w upiorne truchła. Celem artysty było pokazanie nieuchwytnego stanu, w którym poszczególne czynności mają wyłącznie charakter odruchów, bezcelowych i bezsensowych zajęć. W tym kontekście sen wydaje się jedynym skutecznym i pozytywnym działaniem. Stąd wziął się tytuł wystawy, który jednocześnie umieszcza Tomasza Kulkę w środku tych zmagań."